Organizacja Sylwestra cz. 2

Kiedy ustalimy już, z kim będziemy świętować tegorocznego Sylwestra, a także jakim dysponujemy budżetem i możliwościami noclegu, można śmiało przejść do dogrywania szczegółów - w nich bowiem, jak wiadomo, siedzi rogaty gość, gotów zepsuć nam zabawę.

Wybór miejscówki

Mając świadomość, ilu nas będzie oraz o jakich kwotach rozmawiamy, możemy ustalić, czy zabawa odbędzie się w lokalu, górskim schronisku, czy może u kumpla na działce. Ostatnia opcja może być nieco mało komfortowa, bowiem Sylwester zwykle wypada w zimie (przynajmniej w naszym klimacie), więc alternatywą dla działki może być dom lub mieszkanie. O ile oczywiście znajdzie się człowiek na tyle szalony, że będzie chciał ugościć nas wszystkich. Załóżmy jednak, że mamy szczęście i impreza odbędzie się u kogoś z naszej ekipy – jakie zatem kroki musimy podjąć, byśmy w kolejnym roku wciąż byli przyjaciółmi, a sąsiedzi nadal mówili nam „Dzień dobry”?

Rozdysponowanie zadań

Urządzenie zwykłej posiadówki już stanowi pewne wyzwanie, a co dopiero urządzenie Sylwestra – warto więc od początku tak rozdysponować zadania, by całość organizacji nie spadła na jednego człowieka (bądź jedną parę). Po pierwsze istnieje wówczas spora szansa, ze wszystko zostanie zrobione lepiej, bowiem każdy będzie mógł się wykazać. Po drugie, w razie spektakularnej klapy, odpowiedzialność za nieudaną imprezę rozłoży się na kilka osób, a to zawsze trochę mniej boli. Warto więc rozpisać na kartce lub w udostępnionym wszystkim folderze, co dokładnie jest do zrobienia, a następnie przydzielić każdemu jakieś zadania. Co bardzo ważne, najlepiej jest, aby ludzie sami mogli się zgłosić i wybrać, czym konkretnie mogą się zająć. Unikniemy wówczas sytuacji, gdy gość, którego szczytem kulinarnych osiągnięć jest jajecznica, będzie musiał zapewnić catering dla 20 osób.

Efekty akustyczne

Jednym z najważniejszych elementów udanej zabawy sylwestrowej jest fajna muzyka – sęk w tym, że każdy z nas nieco inaczej rozumie termin „fajna”, a nie każdy gatunek muzyki nadaje się do tańca. Możliwości jest wiele, więc warto zdecydować się na kompromis i zapewnić muzykę, łączącą gusta wszystkich obecnych. Powiedzmy, że każdy przygotuje swoje dwa ulubione utwory, a ponieważ niekoniecznie będą się one nadawać do pląsania po parkiecie, całość możemy uzupełnić znanymi z radia kawałkami. Dobrym pomysłem jest też przygotowanie kilku starych przebojów, może nawet z czasów naszego dzieciństwa – z pewnością rozkręca imprezę, tym bardziej, jeśli zostaną puszczone w odpowiednim momencie.

A skoro o muzyce i rozkręcaniu imprez mowa – jeśli zabawa odbywa się w czyimś domu lub mieszkaniu, pamiętajmy, żeby uprzedzić o tym fakcie sąsiadów. Nie obiecujmy, że z pewnością będzie cicho – bo raczej nie będzie – ale elegancko jest przeprosić z góry za ewentualne niedogodności, a w Nowy Rok odwiedzić ich z kawałkiem ciasta bądź sałatką. Jeśli sąsiedzi są fajni, można też... zaprosić ich do wspólnej zabawy – nawet, jeśli nie skorzystają z naszego zaproszenia, z pewnością docenią fakt, że są tam mile widziani, a wtedy nasze harce nie będą im aż tak przeszkadzać.